U Was weekend tez był intensywny, a dziś rano budzik przywrócił Was do rzeczywistości?
Pewnie wiele z Was kiwnie głową ! Nie bez powodu poniedziałki nie są lubiane ...
Jednak powróćmy do weekendu :) Bardzo miło urozmaiconego dzięki koncertowi Jessie Ware.
Artystce, która jest objawieniem tegorocznego festiwalu Opener!
www.lastfm.pl |
www.lastfm.pl |
Prasa pisze o niej jako o nowej Sade i Whitney. Nie do końca ... jeśli miałabym scharakteryzować jej muzykę to zacytuję tu zdanie z artykułu ze strony Gazeta.pl : "Fuzja soulu i elektroniki, podana w przystępny sposób i okraszona zmysłowym wokalem - to właśnie Jessie Ware."
www.lastfm.pl |
Brytyjka zaśpiewała w sobotę na hali Poznańskich Targów, koncert był naprawdę magiczny choć trwał tylko godzinę. Jessie wielokrotnie dziękowała POLSKIM fanom <3
Prawdziwym rarytasem było to , że Jessie po koncercie spotkała się z fanami rozdając autografy a nawet była możliwość zrobienia sobie z nią fotki z czego oczywiście skorzystałyśmy!
Jeśli ktoś z Was nie ogarnie już mówiąc kolokwialnie nie ogarnie w tym roku koncertu Jessie, to już w sprzedaży są dostępne bilety na jej koncert w marcu . Tym razem : Kraków i Warszawa info
Ja jeszcze nie wybiegam tak daleko, narazie cieszę się z tegorocznego koncertu.
Informacja jest potwierdzona w 100% przez Jessie na FB
Dziękuję Poznań - great to meet so many of you after and thank you Poland for all your love and support. Can't wait to return in March xxxxx
Powyżej filmiki z koncertu nagrane przez fanów to tylko namiastka panującej atmosfery podczas koncertu.
Wracając do poniedziałkowych spraw przyziemnych to chciałam się pochwalić, że treningi z Ewą przynoszą efekty! Jest mniej o 2-4cm w obwodach mierzalnych! I mam nową "zabawkę" : STEPER :) za który bardzo dziękuję jego ofiarodawcy xxx !
Dziękuję za kolejne komentarze i lajknięcia.
Zapraszam do mojej szafy
♥♥♥
hmm. nie słyszałam o tej artystce;p
OdpowiedzUsuńhttp://sennierealny.blogspot.com/
polecam !
Usuń<3
jest fajnatycznaaaaaa :)
OdpowiedzUsuń-------------------
Zapraszam do konkursu :)
http://qamille.blogspot.com/2012/11/konkurs-kosmetyczny.html
Brzmi naprawdę intrygująco... pierwsze wrażenie: Whitney Houston, drugie: Sade... I to wszystko było w Poznaniu?! Zazdroszczę udziału w koncercie :) I jeszcze tych straconych centymetrów, ja próbuję je stracić jeżdżąc na rowerku, ale na razie bez skutku :(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
marta
nigdy o niej nie słyszałam ;)
OdpowiedzUsuńfajny blog ;)
haha:D ale odkopalas starego posta!!!! :)
OdpowiedzUsuńtak stary ze to postanowienie dawno przepadlo, hahaha :D ale mam zamiar je wznowic by the way:D