Wreszcie dążę do stabilizacji, dwa razy w tygodniu prowadzę zajęcia wzmacniające oraz pilates. W lipcu natomiast postanowiłam wziąć się bardziej za bieganie i rozpisać plan na maraton. W końcu trzeba iść do przodu! :) Powiedziałam A powiem B!
Krótko po spotkaniu FiT blogerek z kilkoma blogerkami spotkałyśmy się na Women's Fitness camp w Warszawie.
W Poznaniu odbywają się także ćwiczenia na świeżym powietrzu z których można skorzystać za free ;-)
Uczestniczę często gęsto w jodze, bo bardzo mi zależy aby poprawić swoje możliwości w rozciąganiu. Szpagat może kiedyś :D
Akcja dieta bez glutenu trwa, ma się raz lepiej raz gorzej. Cały czas szukam odpowiednich przepisów
i modyfikacji. Doskonale też swoje koktajle owocowo - warzywne.
Czerwiec to czas ostatnich egzaminów i pracy nad moim sklepem internetowym. Rodzą się wspaniałe współprace, cieszę się że spotykam takich wspaniałych ludzi na swojej ścieżce :)
Bardzo fajne podsumowanie :) Dużo się działo u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńMmm, masło orzechowe. Uwielbiam! <3
OdpowiedzUsuńwidzę, że bardzo interesujący miesiąc :) nie wiedziałam, że w Poznaniu odbywają się takie zajęcia za free :D powiedz mi Kochana gdzie i trzeba się umówić czy coś :D w końcu mam zamiar tam zamieszkać na studiach to wypada wiedzieć takie rzeczy :D
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący miesiąc widzę:) Oby lipiec był jeszcze bardziej bogaty i pozytywny:)
OdpowiedzUsuńu Ciebie znów dużo się dzieje - jesteś niemożliwa ;)
OdpowiedzUsuńPlany biegowe to super sprawa bo można w prosty sposób kontrolować swoje postępy :)
OdpowiedzUsuńewidentnie czerwiec nalezal do Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńIntensywny czerwiec! :) A zawsze trzeba dokończyć ABecadło do końca! ;)
OdpowiedzUsuńMaraton nono.. na jesień? :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że się rozwijasz i zaczęłaś pracować jako instruktor, gratuluję!! :D Poza tym trzymam kciuki za resztę planów :*
OdpowiedzUsuńLato dobrze się zaczęło:) A co to za owoc w sałatce? Wiesz zapewne, o który pytam ;)
OdpowiedzUsuń