Kolejne doświadczenie ruchowo-duchowe, o którym chcę napisać. Fitness to już nie tylko ciało, step touch'e i robienie brzuszków, teraz dotyka także sfery mentalnej. Piękno wymaga także pielęgnacji równowagi psychicznej, to by się przecież zgadzało.Przecież znamy takie pojęcia jak : "Endorfinki" czy "Euforia Biegacza". Jeśli jednak mówimy o zajęciach Body & Mind to w myślach uciekamy do pilatesu
i jogi, a nawet medytacji. Dokładnie takie było moje wyobrażenie bynajmniej. Spokój, harmonia a nie wysiłek,dynamizm, pot. Sama przekonałam się, że jest to wszechstronny, zbilansowany trening, a także praca z oddechem. Dopełnieniem jest muzyka, która relaksuje i pomaga wyzbyć się negatywnej energii. Napiszcie czy Wy uczetniczycie w podobnych zajęciach? :)
Udział w tej Konwecji dał mi możliwość podnoszenia moich kwalifikacji w dziedzinie fitness. Więcej
o Konwecji w Klubie Maestro przeczytasz tutaj.
Pierwszy i z pewnością nie ostatni mój taki certyfikat :)
Nigdy wcześniej nie uczestniczyłam w takich zajęciach ;)
OdpowiedzUsuńNie uczestniczyłam, ale muszę się porozglądać w sieci czy u mnie jest coś podobnego.
OdpowiedzUsuńSuper, gratulacje! Co prawda osobiście jeszcze nie doświadczyłam tego typu zajęć, ale na pewno w końcu skorzystam :) Równowaga psycho-fizyczna bardzo pożądana! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję pomysłu, ale jeszcze bardziej podejścia do działania. Jestem pełna uznania dla chwili zastanowienia nad ruchem, formą i treścią. Wiedziałam, że to nie będzie spokój i relax, ale i tak moje chwile z grupą działały na wyobraźnię. Na sali była niesamowita energia, multum endorfin i znakomita relacja: grupa-Karol
OdpowiedzUsuńŚwietne :) Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńmy uczestniczymy w zajęciach strechingu czyli rozciąganiu ;d pozdrawiamy ;*
OdpowiedzUsuńPięknie!
OdpowiedzUsuń