Gdy spadnie pierwsza Gwiazda zasiądziemy do stołów, by podzielić się oplatkiem.
Za moim oknem mało śniegu nie widać, temperatura na plusie .... na szczęście będzie Kevin w tv!
Przy okazji Świąt chcialam przytoczyć coraz popularniejszy termin MINIMALIZM.
Świąteczka gorączka to tłumy w Centrach Handlowych, czas pożyczek i kredytow w banku- jednym
słowem nadmiar.
Przechodzimy przez fazę narkotycznego odurzenia konsumpcjonizmem. Czy mieć a nie być jest receptą do
szczęścia? Ciężko pracujemy by w rezultacie być niewolnikiem przedmiotów. Zastanawiające jest to, że zakupy są remedium na braki emocjonalne i napięcia. Jednak nowy przedmiot nie rozwiązuje problemów, nie zapełnia pustki, w niczym też nie pomaga, z niczego nie leczy i nie sprawia cudów.
Pierwszym krokiem w kierunku minimalistycznego życia zwykle jest przegląd posiadanych przedmiotów. Zacznijmy od banalnego pytania o to komu i czemu służą rzeczy, które nas otaczają? Czy naprawdę używamy tego wszystkiego co posiadamy? Zastanówmy się nad naszym zwyczajami, nad celami i priorytetami życiowymi. Minimalizm to nie asceza, to zdrowa filozofia życia, która ma za zadanie uwolnićli od wpływu piorących mózg mediów.Zamiast pragnąć mieć dużo, zacznijmy pragnąć mieć mało. Zamiast marzyć o nowych ubraniach, garnkach czy samochodach - zacznijmy marzyć o tym, żeby w końcu pozbyć się tego, co zagraca nam szafy. Zacznijmy wdrażać minimalizm.
wesołych świąt! :)
OdpowiedzUsuńa u mnie jest właśnie dużo śniegu;p
OdpowiedzUsuńWesolych świat;*
Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńfajny post :)
OdpowiedzUsuńJa bym sobie chyba nie darowała tego, że sobie pofolgowałam. Co to to nie !
OdpowiedzUsuńWidzę, że w Twoim przypadku tryb "wyrzucania" włączył się w Święta, kiedy jest duuużo wszystkiego ;) Życzę powodzenia, u mnie wczoraj pojawił się pierwszy licytujący :)
OdpowiedzUsuńwesołych świąt ( mimo że to ostatni dzień) aaaa ^^ u mnie nie ma śniegu ;(
OdpowiedzUsuńWeesołych ! :3
OdpowiedzUsuńminimalizm może być ciężki na początku, a później się okazuje jakie przyjemne może być życie bez zbędnych przedmiotów :-)
OdpowiedzUsuńCiężko zabrać się za wdrażanie minimalizmu w nasze życie, jednak kiedy już się na to zdobędziemy, zauważamy, jak lżejsze i przyjmeniejsze jest nasze życie. W poprzednim poście zauważyłam sowy - ja bardzo kocham sowy, zwłaszcza pierścionki <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, tym razem zamiast muzyki, trochę ' szafiarsko '.
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny mojego bloga! :)
Zgadzam się w 100% z tym co napisałaś ;) Ja od pewnego czasu staram się robić bardziej przemyślane zakupy. nie zawsze mi to wychodzi, ale staram się jak mogę ;)
OdpowiedzUsuńja już wszystkie odcinki rodzinki obejrzałam :d
OdpowiedzUsuńwysłałem Tobie zaproszenie do nowego wyzwania endomondo 2013 ;) Będzie większa motywacja :)
OdpowiedzUsuńmasz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i również go zaobserwujesz ;))
OdpowiedzUsuńzastosowanie tego minimalizmu w swoim zyciu, może bardzo pomóc ;)
OdpowiedzUsuńJa nie zawsze stosuję się tej złotej zasady :P.
OdpowiedzUsuńBuziaki :*.
Cześćć!
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia ,od razu mi się spodobały ...i świetny post
ciesze się ,że tu wpadłam i będę wpadać
oczywiście Cię zaobserwowałam ,bo warto
a Ty może wpadniesz do mnie ? - demordie.blogspot.com
happy new year !!!!
bardzo podoba mi się to, jak piszesz. będę zaglądał częściej! :) ZAPRASZAM! Trochę męskiej mody :) http://hausoferick.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCute pictures.
OdpowiedzUsuńI hope that your Christmas was fabulous :)
Great blog and happy holidays :D
OdpowiedzUsuńwww.101FashionStreet.com