niedziela, 18 sierpnia 2013

Lazy sunday!


Jaki jest doskonały przepis na relaks? Lubię dni bez pospiechu, leniwe w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Rano budzą Cię promienie słońca, nie alarm w telefonie. Poświęcam czas na wybraną aktywność czy to
w fitness klubie czy w domu włączając Chodakowską. Smażę jajecznicę, przeglądam prasę i planuję dzień. Dzisiejszy dzień jak w większości domach spędzę w rodzinnym gronie, ale zazwyczaj mój niedzielny relaks nie obejmuje rodzinnych obiadków.Tydzień temu miałam szczęście
i zREGENEROWAŁAM SIĘ dzięki wydarzeniu w którym mógł wziąć udział każdy! Park, słońce, leżaki, w głośnikach chilloutowa muzyka 
i MASAŻ W BALDACHIMIE ! Wszytkie te dobrodziejstwa były możliwe dzięki REGENERACJA miejskie SPA. Skorzystałam z idelanie odprężającego masażu pleców, ale dziewczyny z Regeneracji masowały dłonie oraz skórę głosy- relaks relaks i jeszcze raz relaks! Tak niedziele powinno spędzać się częściej!








Dziękuję Zespolowi z Regeneracji miejskie SPA i szczególnie dziękuję Pani Pauli za możliwość uczestniczenia w tym wydarzeniu!
To była prawdziwa przyjemność :)

 
RUDZIENKA 

16 komentarzy:

  1. ale tam ludzi !! ja chyba jednak wolę regenerować się w samotności albo w małym gronie osób :)

    OdpowiedzUsuń
  2. musiało być fajnie;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale Ci zazdroszczę, musiało być świetnie! Oj przydałoby mi się takie spa :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Masaż pod baldachimem- coś fantastycznego!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zazdroszczę ci tu jak inne komentujące ;). Musiało być bosko :D

    OdpowiedzUsuń
  6. O tak, masaże mają niesamowitą moc regenerowania i odprężania ciała i ducha. U mnie w tym tygodniu dużo o takich właśnie leniwych z pozoru dniach.

    OdpowiedzUsuń
  7. taki relaks to marzenie mmmm... ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Człowiek się "zenuje" (jak mawia moje dziecko:"Zenuj się, matka!" - kiedy się za bardzo denerwuję) jak tylko patrzy na te zdjęcia:) zazdroszczę udziału w wydarzeniu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. These photos are gorgeous! Must be so relaxing to be outside in the sunshine :)

    Hayfa
    http://chic-and-cliche.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń
  10. O Boże, to musiało być cudowne. ja w niedzielę załapałam się na wieczór panieński w SPA, ale niestety nikt mnie nie masował (ta przyjemność dotyczyła tylko panny młodej;P). zazdroszczę, bo uwielbiam kiedy ktoś się mną w ten sposób zajmuje

    OdpowiedzUsuń